No nie do końca szyldu a raczej kasetonu reklamowego, ale
jakoś słowo kaseton za bardzo mi się kojarzy z wątpliwym stylem a’la pałacowym
w blokach z wielkiej płyty.
Jak? Po co? Dlaczego?
Chwila w której wraz z Tomkiem staliśmy się posiadaczami tej
świecącej skrzynki została mniej więcej
zrelacjonowana przez naszą przyjaciółkę tak:
Ona (ja) najpierw go spostrzegła, pokazała Tomkowi po czym widać było na jej
twarzy że zaczyna tej decyzji żałować.
Ale jak to się stało? Po prostu najzwyczajniej w świecie
sklep ze sprzętem AGD RTV wystawił na ulicę kilka takich kasetonów w celu
pozbycia się ich. Byliśmy w odpowiednim miejscu w odpowiedniej godzinie
(zresztą poza zbieraczem złomu to nie wiem czy ktokolwiek inny by cię pokusił o
przygarnięcie takiego przedmiotu do swojego domu).
Po co go wzięliśmy? Na
początku sama nie wiedziałam, nie widziałam dla niego miejsca w naszym, co jak
co ale małym mieszkaniu. Jednak Tomek już miał pomysł i szedł dumnie z miną
pieska który właśnie dostał ogromną kość. Mnie po drodze do domu też olśniło,
że przecież mamy taką niewykorzystaną przestrzeń
nad regałem Billy.
No tak ale jeszcze nie powiedziałam w ogóle dlaczego. Za
pewne dla ogółu firma Braun kojarzy się ze szczoteczkami do zębów, depilatorami
czy tym podobne i wcale mnie to nie dziwi. Mnie natomiast Braun nasuwa takie
skojarzenia: dizajn, Dieter Rams, zegarki. (Tomek trochę ma obsesje na punkcie
zegarków tej firmy i innych nie uznaje.) Opiszę bardzo w skrócie: Dieter Rams jest
niemieckim projektantem który współpracował z marką Braun, a efekty tej pracy
obecnie są już kultowe. W swoich projektach kierował się maksymą własnego
autorstwa „mniej, ale lepiej”.
Dla tych których temat zainteresował Wikipedia jak zawsze pomocna:
Ciekawostka: Wygląd aplikacji kalkulatora zawarte w iOS 3 naśladuje wygląd kalkulatora Braun ET 66 z 1987r.
Mam nadzieje, że taka forma postu przypadła wam do gustu, dajcie znać czy chcecie więcej, oczywiście z gotowania nie rezygnuję :)
Zegarki Tomka |
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz